Liturgia Słowa

Ewangelia (Mt 6, 24-34)

Ufność w opatrzność Bożą

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego – miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!

Dlatego powiadam wam: Nie martwcie się o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom podniebnym: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichlerzy, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one?

Kto z was, martwiąc się, może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia?

A o odzienie czemu się martwicie? Przypatrzcie się liliom polnym, jak rosną: nie pracują ani przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym swym przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. Jeśli więc ziele polne, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej was, ludzie małej wiary?

Nie martwcie się zatem i nie mówcie: co będziemy jedli? co będziemy pili? czym będziemy się przyodziewali? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane.

Nie martwcie się więc o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie martwić się będzie. Dosyć ma dzień każdy swojej biedy».

Przeczytaj pełną Liturgię Słowa

Słowo z dnia: 21-01-2022

1. czytanie (1 Sm 24, 3-21)

Dawid oszczędza Saula

Czytanie z Pierwszej Księgi Samuela

Zabrał Saul trzy tysiące wyborowych mężczyzn z całego Izraela i wyruszył na poszukiwanie Dawida i jego ludzi naprzeciw Skały Dzikich Kóz. I przybył Saul do zagród owczych przy drodze.

Była tam jaskinia, do której wszedł, by okryć sobie nogi, Dawid zaś znajdował się wraz ze swymi ludźmi w głębi jaskini. Ludzie Dawida rzekli do niego: «Właśnie to jest dzień, o którym Pan powiedział tobie: Oto Ja wydaję w twe ręce twojego wroga, abyś z nim uczynił, co ci się wyda słuszne». Dawid powstał i odciął po kryjomu połę płaszcza Saula. Potem jednak zadrżało serce Dawida z powodu odcięcia poły należącej do Saula. Odezwał się też do swych ludzi: «Niech mnie broni Pan przed dokonaniem takiego czynu przeciw mojemu panu i pomazańcowi Pańskiemu, bym miał podnieść rękę na niego, bo jest pomazańcem Pańskim». Tymi słowami Dawid powściągnął swych ludzi i nie pozwolił im rzucić się na Saula.

Tymczasem Saul wstał, wyszedł z jaskini i udał się w drogę. Powstał też i Dawid i wyszedłszy z jaskini, zawołał za Saulem: «Panie mój, królu!» Saul obejrzał się, a Dawid rzucił się twarzą ku ziemi, oddając mu pokłon.

Dawid odezwał się do Saula: «Dlaczego dajesz posłuch ludzkim plotkom głoszącym, że Dawid szuka twej zguby? Dzisiaj na własne oczy mogłeś zobaczyć, że Pan wydał cię w jaskini w moje ręce. Namawiano mnie, abym cię zabił, a jednak oszczędziłem cię, mówiąc: Nie podniosę ręki na mego pana, bo jest pomazańcem Pańskim. Zresztą zobacz, mój ojcze, połę twego płaszcza, którą mam w ręku. Skoro uciąłem połę twego płaszcza, a ciebie nie zabiłem, wiedz i przekonaj się, że we mnie nie ma żadnej złości ani zdrady, ani też nie popełniłem przeciw tobie przestępstwa. A ty czyhasz na życie moje i chcesz mi je odebrać. Niechaj Pan dokona sądu między mną a tobą, niechaj Pan na tobie się pomści za mnie, ale moja ręka nie zwróci się przeciw tobie. Według tego, jak głosi starożytne przysłowie: „Od złych zło pochodzi”, ręka moja nie zwróci się przeciw tobie. Za kim to wyruszył król izraelski? Za kim ty gonisz? Za zdechłym psem, za jedną pchłą? Pan więc niech będzie rozjemcą, niech rozsądzi między mną i tobą, niech wejrzy i poprowadzi moją sprawę, niech obroni mnie przed twoją ręką!»

Kiedy Dawid przestał tak mówić do Saula, Saul zawołał: «Czy to twój głos, synu mój, Dawidzie?» I zaczął Saul głośno płakać. Mówił do Dawida: «Ty jesteś sprawiedliwszy ode mnie, gdyż odpłaciłeś mi dobrem, podczas gdy ja odpłaciłem ci złem. Dziś dałeś mi dowód, że mi dobro świadczyłeś, kiedy bowiem Pan wydał mnie w twoje ręce, ty mnie nie zabiłeś. Przecież jeżeli ktoś spotka swego wroga, czy pozwoli na to, by spokojnie dalej szedł drogą? Niech cię Pan nagrodzi szczęściem za to, co mi dziś uczyniłeś. Teraz już wiem, że na pewno będziesz królem i że w twojej ręce utrwali się królowanie nad Izraelem».

Psalm (Ps 57 (56), 2. 3-4. 6 i 11 (R.: por. 2a))

Zmiłuj się, Boże, zmiłuj się nade mną

Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną, *

u Ciebie moja dusza szuka schronienia.

Chronię się w cieniu Twych skrzydeł, *

dopóki nie minie klęska.

Zmiłuj się, Boże, zmiłuj się nade mną

Wołam do Boga Najwyższego, *

do Boga, który wyświadcza mi dobro.

Niech ześle pomoc z nieba, niechaj mnie wybawi, †

niech hańbą okryje tych, którzy mnie dręczą, *

niech ześle Bóg miłość i łaskę.

Zmiłuj się, Boże, zmiłuj się nade mną

Wznieś się, Boże, ponad niebiosa, *

nad całą ziemią Twoja chwała.

Bo Twoja łaska sięga aż do nieba, *

a wierność Twoja po chmury.

Zmiłuj się, Boże, zmiłuj się nade mną

Aklamacja (Por. 2 Kor 5, 19)

Alleluja, alleluja, alleluja

W Chrystusie Bóg pojednał świat z sobą,

nam zaś przekazał słowo jednania.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia (Mk 3, 13-19)

Jezus wybiera dwunastu Apostołów

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus wszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki i by mieli władzę wypędzać złe duchy.

Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy synowie gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał.