Liturgia Słowa

Ewangelia (Łk 14, 15-24)

Przypowieść o zaproszonych na ucztę

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy Jezus siedział przy stole, jeden ze współbiesiadników rzekł do Niego: «Szczęśliwy ten, kto będzie ucztował w królestwie Bożym».

On zaś mu powiedział: «Pewien człowiek wyprawił wielką ucztę i zaprosił wielu. Kiedy nadeszła pora uczty, posłał swego sługę, aby powiedział zaproszonym: „Przyjdźcie, bo już wszystko jest gotowe”. Wtedy zaczęli się wszyscy jednomyślnie wymawiać. Pierwszy kazał mu powiedzieć: „Kupiłem pole, muszę wyjść je obejrzeć; proszę cię, uważaj mnie za usprawiedliwionego”. Drugi rzekł: „Kupiłem pięć par wołów i idę je wypróbować; proszę cię, uważaj mnie za usprawiedliwionego”. Jeszcze inny rzekł: „Poślubiłem żonę i dlatego nie mogę przyjść”.

Sługa powrócił i oznajmił to swemu panu. Wtedy rozgniewany gospodarz nakazał swemu słudze: „Wyjdź co prędzej na ulice i w zaułki miasta i sprowadź tu ubogich, ułomnych, niewidomych i chromych!” Sługa oznajmił: „Panie, stało się, jak rozkazałeś, a jeszcze jest miejsce”. Na to pan rzekł do sługi: „Wyjdź na drogi i między opłotki i przynaglaj do wejścia, aby mój dom był zapełniony.

Albowiem powiadam wam: Żaden z owych ludzi, którzy byli zaproszeni, nie skosztuje mojej uczty”».

Przeczytaj pełną Liturgię Słowa

Słowo z dnia: 24-03-2023

1. czytanie (Mdr 2, 1a. 12-22)

Spisek przeciw sprawiedliwemu

Czytanie z Księgi Mądrości

Mylnie rozumując, bezbożni mówili sobie:

«Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny: sprzeciwia się naszemu działaniu, zarzuca nam przekraczanie Prawa, wypomina nam przekraczanie naszych zasad karności. Głosi, że zna Boga, zwie siebie dzieckiem Pańskim.

Jest potępieniem naszych zamysłów, sam widok jego jest dla nas przykry, bo życie jego niepodobne do innych i drogi jego odmienne. Uznał nas za coś fałszywego i stroni od dróg naszych jak od nieczystości. Kres sprawiedliwych ogłasza za szczęśliwy i chełpi się Bogiem jako ojcem.

Zobaczmy, czy prawdziwe są jego słowa, wybadajmy, co będzie przy jego zgonie. Bo jeśli sprawiedliwy jest synem Bożym, Bóg ujmie się za nim i wyrwie go z rąk przeciwników.

Dotknijmy go obelgą i katuszą, by poznać jego łagodność i doświadczyć jego cierpliwości. Zasądźmy go na śmierć haniebną, bo – jak mówił – będzie ocalony».

Tak pomyśleli – i pobłądzili, bo własna złość ich zaślepiła. Nie pojęli tajemnic Bożych, nie spodziewali się nagrody za prawość i nie docenili odpłaty dla dusz czystych.

Psalm (Ps 34 (33), 17-18. 19-20. 21 i 23 (R.: por. 19a))

Pan zawsze bliski dla skruszonych w sercu

Pan zwraca swe oblicze przeciw zło czyniącym, *

by pamięć o nich wymazać z ziemi.

Pan słyszy wołających o pomoc *

i ratuje ich od wszelkiej udręki.

Pan zawsze bliski dla skruszonych w sercu

Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu, *

ocala upadłych na duchu.

Liczne są nieszczęścia, które cierpi sprawiedliwy, *

ale Pan go ze wszystkich wybawia.

Pan zawsze bliski dla skruszonych w sercu

On czuwa nad każdą jego kością *

i żadna z nich nie zostanie złamana.

Pan odkupi dusze sług swoich, *

nie zazna kary, kto się do Niego ucieka.

Pan zawsze bliski dla skruszonych w sercu

Aklamacja (Mt 4, 4b)

Chwała Tobie, Królu wieków

Nie samym chlebem żyje człowiek,

lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.

Chwała Tobie, Królu wieków

Ewangelia (J 7, 1-2. 10. 25-30)

Przeciwnicy zamierzają pojmać Jezusa, lecz godzina Jego jeszcze nie nadeszła

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus obchodził Galileę. Nie chciał bowiem chodzić po Judei, bo Żydzi zamierzali Go zabić.

A zbliżało się żydowskie Święto Namiotów. Kiedy zaś bracia Jego udali się na święto, wówczas poszedł i On, jednakże nie jawnie, lecz skrycie.

Niektórzy z mieszkańców Jerozolimy mówili: «Czyż to nie jest Ten, którego usiłują zabić? A oto jawnie przemawia i nic mu nie mówią. Czyżby zwierzchnicy naprawdę się przekonali, że On jest Mesjaszem? Przecież my wiemy, skąd On pochodzi, natomiast gdy Mesjasz przyjdzie, nikt nie będzie wiedział, skąd jest».

A Jezus, nauczając w świątyni, zawołał tymi słowami: «I Mnie znacie, i wiecie, skąd jestem. Ja jednak nie przyszedłem sam z siebie; lecz prawdomówny jest Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie. Ja Go znam, bo od Niego jestem i On Mnie posłał».

Zamierzali więc Go pojmać, jednakże nikt nie podniósł na Niego ręki, ponieważ godzina Jego jeszcze nie nadeszła.