Liturgia Słowa

Ewangelia (J 8, 21-30)

Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, poznacie, że Ja Jestem

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie».

Mówili więc Żydzi: «Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie?»

A On rzekł do nich: «Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Jeżeli bowiem nie uwierzycie, że Ja Jestem, pomrzecie w grzechach waszych».

Powiedzieli do Niego: «Kimże Ty jesteś?»

Odpowiedział im Jezus: «Przede wszystkim po cóż do was mówię? Wiele mam w waszej sprawie do powiedzenia i do osądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał, jest prawdomówny, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego». A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu.

Rzekł więc do nich Jezus: «Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja Jestem i że Ja nic sam z siebie nie czynię, ale że mówię to, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną; nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba».

Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.

Przeczytaj pełną Liturgię Słowa

Serce dla Serca – XVI edycja

Zapraszamy do świątecznej akcji, już po raz XVI „SERCE DLA SERCA” W PARAFII NSPJ. 

Zgłoś się do parafii po informację o rodzinie lub starszej osobie potrzebującej pomocy i przygotuj paczkę na Święta Bożego Narodzenia 2019.

Rozpal swe serce… 

 

Bardzo, bardzo bogaty człowiek dostał się do nieba. Widzi wokół siebie tylko szczęśliwe dusze, które korzystają w obfitości ze wszystkich
możliwych dóbr i przyjemności.

Zaciekawiony podchodzi do najbliżej stojącego
Anioła zwracając się do niego z zapytaniem, czy on
również może korzystać z tych wspaniałości?

– Oczywiście! – odpowiada Anioł. – Jednak jest jeden warunek, za wszystko trzeba płacić.
– Och, z tym nie ma najmniejszego problemu – odpowiada ucieszony.
– Na ziemi byłem bardzo bogaty!
– To nie jest takie oczywiste – mówi Anioł.
– Tutaj twoimi pieniędzmi są nie te, które posiadałeś,
ale te, które ofiarowałeś swoim bliźnim będącym w potrzebie. Tym, którym dałeś na chleb, bo byli głodni. Tym, którym dałeś na lekarstwa, bo byli chorzy. Tym, którym swoją szczodrością sprawiłeś radość, bo w swojej biedzie znajdowali tylko rozpacz.

Bogacz w jednej chwili posmutniał. Zrozumiał, bowiem, że jest nędzarzem – nie przypominał sobie, aby komukolwiek bezinteresownie ofiarował chociażby grosika ze swojego przeogromnego bogactwa…