Liturgia Słowa

Ewangelia (Łk 12, 39-48)

Przypowieść o słudze oczekującym Pana

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«To rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».

Wtedy Piotr zapytał: «Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?»

Pan odpowiedział: «Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby rozdawał jej żywność we właściwej porze? Szczęśliwy ten sługa, którego pan, powróciwszy, zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w sercu: Mój pan się ociąga z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; surowo go ukarze i wyznaczy mu miejsce z niewiernymi.

Ów sługa, który poznał wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie poznał jego woli, a uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą».

Przeczytaj pełną Liturgię Słowa

Patron miesiąca – św. Konstancja

Wspomnienie 18 lutego

Święta Konstancja, przyszła na świat ok. 315-318 roku jako córka Konstantyna I Wielkiego i Flawii Maksymy Fausty. Jej ojciec, po swoim nawróceniu, zasłynął jako orędownik Kościoła, za co uznany został za świętego Kościoła Prawosławnego. W 313 roku ogłosił edykt wolnościowy, zwany mediolańskim. W 325 roku zwołał Sobór Nicejski, a pięć lat później zaprowadził wypoczynek niedzielny. Babce Konstancji, świętej Helenie, przypisywano natomiast odnalezienie relikwii Krzyża Świętego.

Sama Konstancja, początkowo wiodła życie pogańskie i daleko jej było do chrześcijańskich cnót. Miała opinię kobiety ambitnej, pysznej, bezwzględnej, jednocześnie bystrej i zaangażowanej w politykę.  Była początkowo żoną Hannibaliana, jednego ze swoich kuzynów, a po jego śmierci, poślubiła Konstancjusza Gallusa,cezara Wschodu od 351 do 354 roku. Zarówno ona, jak i jej maż byli uważani za okrutnych, żądnych bogactw tyranów. Historyk Ammian Marcellin  napisał, że „Konstantyna […] była prawdziwym potworem w niewieścim ciele, nigdy niesytym krwi ludzkiej”. Nadużywała władzy oskarżając niewinnych ludzi o praktyki magiczne lub zbrodnie polityczne, a następnie skazywała ich na śmierć.

Dopiero po śmierci męża, Konstancjusza Gallusa, gdy zachorowała na trąd,  najcięższą chorobę ówczesnych czasów, Konstancja przeżyła nawrócenie. Chwytając się ostatniej deski ratunku, udała się z pielgrzymką do grobu świętej Agnieszki i doznała cudownego uzdrowienia, zarówno cielesnego jak i duchowego. Przy grobie Konstancja zakryła twarz chustką i uklęknęła, aby się modlić. Gdy wstała i zdjęła chustkę okazało się, że trąd zniknął z całej twarzy, a także z pozostałych części ciała. W ramach dziękczynienia za doznane łaski, Konstancja ufundowała bazylikę świętej Agnieszki w Rzymie, a resztę swych dni poświęciła najbardziej potrzebującym spośród swych dawnych poddanych. Służyła chorym i dawała im nadzieję. Kiedy zmarła, wystawiono Konstancji piękny grobowiec-mauzoleum przy Via Nomentana, obok bazyliki św. Agnieszki. Jej sarkofag jest obecnie wystawiony w Muzeum Watykańskim.